V kolejka LO. Pierwsza wygrana !

V kolejka LO. Pierwsza wygrana !

Pierwsze Zwycięstwo !

W sobotę 13 września nasi piłkarze w Iłowie odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo 2:1 nad tamtejszą Unią. W wyjściowej jedenastce zaszło parę zmian w stosunku do pojedynku z Duninowską Wisłą...

W słupkach kontuzjowanego Stasiaka zastąpił młodzieżowiec Gosławski , a na skrzydłach pomocy wystąpili Gołębiewski oraz Śniecikowski. Pierwsza połowa spotkanie w wykonaniu naszych chłopaków mogła się podobać, dobra gra w obronie oraz w środkowej części boiska obfitowała w wiele sytuacji bramkowych. Jednak szczęście uśmiechneło się do nas dopiero pod koniec pierwszej połowy. Po udanym dośrodkowaniu Śniecikowskiego i fenomenalnym zgraniu piłki głową wzdłuż bramki Gołębiewskiego na bramkę mocnym uderzeniem głową zamienia kapitan drużyny Paweł Machała. Druga faza meczu to przewaga Unia w środkowej części boiska , lecz po groźnie wyglądającej kontuzji jednego z zawodników Unii nasza drużyna znów złapała wiatr w żagle, ponieważ Unia musiała grać w dziesiątke, gdyż trener Unii wykorzystał wszystkie możliwe zmiany. Nie zmienia to jednak faktu ze na własne życzenie tracimy bramkę wyrównująca wynik spotkania. Po kilku zmianach na boisku w naszej drużynie pojawili się A. Sarzała ,E Kowalewski oraz w samej końcówce M.Kostrzewski, którzy zmienili skrzydłowych Śniecikowskiego, Gołębiewskiego oraz Szczepaniaka. Od razu w naszej drużynie pojawiła sie chęć zdobycia zwycięskiej bramki. Jednak praca sędziego bocznego była nad wyraz nad gorliwa gdyż nie uznał naszej drużynie aż trzech bramek które zostały strzelone z rzekomego spalonego. Nasze ataki nie ustawały, aż do 89 minuty, gdzie po rajdzie Kopaczewski tuż za polem karnym zostaje wzięty w kleszcze przez dwóch obrońców Unii. Sędzia tego spotkania bez wahania wskazuje jedenastke. Mocnym a zarazem szczęśliwym uderzeniem na zwycięską bramkę dla naszej drużyny zamienia sam poszkodowany Kopaczewski. Końcówka spotkania to wiele niepotrzebnych fauli i nie miłych incydentów między zawodnikami. Skutkiem tego była kolejna żółta za razem czerwona kartka zawodnika Unii za brutalny i nie miły faul na Kopaczewski.

Pomimo doliczonych aż 6 minut do podstawowego czasu gry i paru groźnie wyglądających akcjach Unii rezultat meczu nie uległ zmianie. Możemy uznać to zwycięstwo jako pierwsze ale na pewno nie ostatnie odniesione przez Szczawińską Zorze. Już w tą niedziele 20 września będziemy przeżywać kolejne spotkanie tym razem podejmować będziemy także Unie ale tą z Czermna. Pojedynki w płockiej klasie A były zawsze zacięte jak pamiętamy z historii. Początek spotkania o godzinie 11.00 w Szczawinie Kościelnym.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości